Gdy umowa kredytowa dobiega końca, bank ma prawo przetwarzać dane klienta, który zalega z płatnościami, pod warunkiem, że wcześniej skutecznie go o tym poinformuje i poczeka 30 dni. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził taką interpretację art. 105a ust. 3 Prawa bankowego.
Opracowanie: Michał Kowalski
Niedawny wyrok NSA utrwalił linię orzeczniczą dotyczącą przetwarzania danych osobowych byłego klienta banku po wygaśnięciu umowy kredytowej. Spór na tym tle dotyczył interpretacji art. 105a ust. 3 Prawa bankowego, które wprowadza szczególne zasady przetwarzania danych osobowych takich klientów, nieprzewidziane w przepisach RODO. Zgodnie z tym przepisem banki mogą przetwarzać informacje stanowiące tajemnicę bankową i informacje udostępnione przez instytucje pożyczkowe oraz podmioty, o których mowa w art. 59d ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, dotyczące osób, których dane dotyczą:
po wygaśnięciu zobowiązania wynikającego z umowy kredytowej,
bez zgody byłego klienta,
gdy były klient nie wykonał zobowiązania lub dopuścił się zwłoki powyżej 60 dni w spełnieniu świadczenia wynikającego z umowy,
po zaistnieniu tych okoliczności upłynęło co najmniej 30 dni od poinformowania tej osoby przez bank o zamiarze przetwarzania dotyczących jej tych informacji, bez jej zgody.
Zgodnie z art. 105a ust. 3 Prawa bankowego dalsze przetwarzanie danych osobowych byłego klienta zalegającego ze zobowiązaniami wobec banku wymaga:
poinformowania o zamiarze przetwarzania tych danych przez bank,
odczekiwania minimum 30 dni od tego poinformowania.
Jeżeli w tym terminie klient spłaci swój dług, bank nie będzie mógł przetwarzać jego danych, ponieważ doszłoby wówczas do naruszenia art. 105a ust. 3 Prawa bankowego.
W aż 11 wyrokach Naczelny Sąd Administracyjny orzekł zgodnie z decyzjami Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Są to następujące orzeczenia:
III OSK 1428/24 (decyzja Prezesa UODO DS.523.3941.2021),
III OSK 1763/24 (decyzja Prezesa UODODS.523.1980.2022),
III OSK 3059/23 (decyzja Prezesa UODODS.523.2319.2021),
III OSK 7477/21 (decyzja Prezesa UODOZSPR.440.1590.2019),
III OSK 2833/22 (decyzja Prezesa UODODS.523.6082.2020),
III OSK 1575/22 (decyzja Prezesa UODODS.523.3589.2020),
III OSK 191/23 (decyzja Prezesa UODODS.523.5493.2020),
III OSK 251/23 (decyzja Prezesa UODO DS.523.445.2021),
III OSK 2672/23 (decyzja Prezesa UODO DS.523.945.2022),
III OSK 2300/23 (decyzja Prezesa UODO DS.523.6935.2021),
III OSK 2714/23 (decyzja Prezesa UODO DS.523.4046.2022).
W orzeczeniach tych NSA wyjaśniał, kiedy bank lub inna instytucja finansowa może przetwarzać dane dłużnika w BIK bez jego zgody, przez 5 lat od dnia wygaśnięcia zobowiązania. Wszak dane te są objęte tajemnicą bankową.
NSA potwierdził stanowisko, że to bank jako administrator danych osobowych musi udowodnić, iż poinformował byłego kredytobiorcę o zamiarze przetwarzania jego danych osobowych bez jego zgody, a także wykazać upływ 30-dniowego terminu. Innymi słowy bank musi być w stanie wykazać datę skutecznego poinformowania klienta o zamiarze przetwarzania jego danych. Dlaczego jest to konieczne? Otóż w międzyczasie klient może spłacić swoje zobowiązanie, a to oznacza brak możliwości dalszego gromadzenia jego danych osobowych.
Co istotne, wymagane jest tu "poinformowanie" a więc skuteczne przekazanie informacji dotyczących zamiaru przetwarzania klientowi banku np. osobiście w placówce bankowej, przez przesyłkę bankową doręczoną listem ewentualnie przez pracownika lub współpracownika banku, a nawet drogą elektroniczną (o ile strony w zawartej umowie przewidziały taką formę korespondencji).
Nie wystarczy tu podanie hipotetycznej daty, w której klient mógł zapoznać się z komunikatem banku. Nie będzie więc wystarczające np. oświadczenie o dacie wysłania korespondencji wraz z kopią pisma czy podanie daty wynikającej z nadania pisma listem poleconym).
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził także, że samo opóźnienie się z wykonaniem zobowiązania przez byłego klienta przez co najmniej 60 dni nie upoważnia banku do przetwarzania jego danych według art. 105a ust. 3 Prawa bankowego. Wymagany jest także upływ ww. 30-dniowego terminu, który rozpoczyna swój bieg dopiero od momentu skutecznego udzielenia informacji klientowi a nie automatycznie.
Serwis UODO
Z wideoszkolenia dowiesz się m.in.:
Szkolenie prowadzi Agnieszka Wachowska, radczyni prawna, Co-Managing Partners, Szefowa zespołu IT-Tech w TKP
© Portal Poradyodo.pl