Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do szefa Narodowego Funduszu Zdrowia o informację, w jakim celu NFZ gromadzi szczegółowe informacje na temat wpływu zastosowania produktów leczniczych na zdrowie pacjenta.
Od 1 lipca istnieje obowiązek przekazywania Narodowemu Funduszowi Zdrowia wielu danych wrażliwych dotyczących stanu zdrowia pacjenta w celu rozliczenia kosztów leku stosowanego w ramach programu lekowego. W ocenie RPO zakres gromadzonych danych o pacjentach jest zbyt szeroki.
Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych NFZ ma prawo przetwarzać dane osobowe w celu prowadzenia elektronicznego systemu monitorowania programów lekowych. Chodzi o dane umożliwiające identyfikację pacjenta i weryfikację jego prawa do świadczeń, dane o podmiocie udzielającym świadczeń, a także dotyczące rodzaju udzielonych świadczeń i przyczyn ich udzielenia.
Jednak katalog ten został poszerzony w przypadku elektronicznego systemu monitorowania programów lekowych, poprzez umożliwienie gromadzenia przez NFZ danych dotyczących:
Wątpliwości RPO budzi konieczność przekazywania NFZ szczegółowych informacji o przebiegu terapii, jej skuteczności czy sposobie dawkowania i podawania leku. Zdaniem RPO taki zakres udostępnianych danych nie jest niezbędny do realizacji założonego celu, a udostępniając NFZ dane osobowe pacjentów trzeba stosować zasadę minimalizacji, czyli ujawniać tylko niezbędne informacje.
Elektroniczny system monitorowania programów lekowych wymaga natomiast od świadczeniodawców udzielenia odpowiedzi m.in. na pytania o zdolność pacjenta do wykonywania czynności zazwyczaj spełnianych w ciągu dnia, takich jak odkurzanie, gra w kręgle czy w golfa bądź chodzenie po schodach. Ponadto należy sprecyzować, czy ewentualne problemy związane z pracą lub wykonywaniem codziennych czynności mają związek z problemami emocjonalnymi pacjenta, takimi jak depresja czy zdenerwowanie. Koniecznym jest też m.in. uzupełnienie informacji na temat samopoczucia pacjenta w okresie ostatniego miesiąca (czy pacjent był wyciszony i spokojny, pełen energii czy też smutny i załamany). Część pytań dotyczy utrzymywania przez pacjentów kontaktów interpersonalnych.
Bez wątpienia udzielenie odpowiedzi na te pytania jest pomocne w weryfikacji skuteczności zastosowanych terapii. Jednak wątpliwość może budzić badanie tego elementu na etapie realizacji programu lekowego – twierdzi RPO.
Zdaniem rzecznika trudno wskazać przyczynę, dla której NFZ powinien gromadzić dane umożliwiające badanie skuteczności produktów leczniczych. Bezpieczeństwo i skuteczność produktów leczniczych, w tym także tych, które podawane są w ramach programów lekowych, odbywa się już na etapie dopuszczenia ich do obrotu. Co więcej, z samej definicji programu zdrowotnego, którym jest program lekowy, wynika obowiązek wspierania tych działań z zakresu opieki zdrowotnej, które oceniane są jako skuteczne, bezpieczne i uzasadnione oraz umożliwiające osiągnięcie w określonym terminie założonych celów. Dlatego zdaniem RPO, jeśli istnieją w tym zakresie jakiekolwiek wątpliwości, to taki produkt nie powinien być w ogóle finansowany w ramach programu lekowego.
Wątpliwości RPO budzi też celowość przekazywania przez świadczeniodawców informacji o sposobie podawania i dawkowania leku, skoro dane na ten temat powinien zawierać opis programu lekowego.
Rzecznik Praw Obywatelskich
Przechowywanie danych w chmurze polega na zapisywaniu i zarządzaniu danymi na zdalnych serwerach, które są dostępne przez internet. Zamiast przechowywać pliki na lokalnych dyskach twardych lub serwerach, użytkownicy mogą korzystać z infrastruktury dostarczanej przez dostawców usług chmurowych. Jest to wygodne i efektywne rozwiązanie, które zapewnia dostęp do danych z dowolnego miejsca, elastyczność, skalowalność oraz wysoki poziom bezpieczeństwa i niezawodności.
© Portal Poradyodo.pl