Resort cyfryzacji przestrzega przed oszustwem nigeryjskim

Oszustwo nigeryjskie rozpoczyna się najczęściej od próby kontaktu np. mailowego lub w komunikatorze internetowym. Obca osoba za pośrednictwem tych kanałów daje obietnice znacznego zysku i wynagrodzenia w zamian za niewielki wkład finansowy. Czasami również gwarantuje spadek lub darowiznę, która rzekomo przysługuje po dalekiej rodzinie lub obcej osobie – znów pod warunkiem dokonania kilku wpłat.

Czasami informacja ma charakter spersonalizowany. Cyberprzestępcy wykorzystują wtedy wiedzę na temat ofiary np. jej nazwisko czy dane członków rodziny i kierują do niej wiadomość zawierający takie dane.

Tego typu ataki zdarzają się także na różnych portalach aukcyjnych. Cyberprzestępcy zwykle proszą sprzedawcę o szybką wysyłkę i proponują dokończenie transakcji poza portalem. Potem przesyłają sprzedawcy fałszywe potwierdzenie zapłaty. Sprzedawca wysyła następnie towar, ale środki nie trafiają na jego konto.

Już sama treść takiej wiadomości powinna budzić podejrzenia. Jest ona przeważnie pisana po angielsku lub w łamanej, niepoprawnej polszczyźnie (zdradza to automatyczne tłumaczenie za pomocą translatora). Wiarygodne mogą wydawać się natomiast załączniki np. skany dokumentów tożsamości, rzekome orzeczenia sądowe czy zagraniczne certyfikaty. Dokumenty te są jednak także sfałszowane.

3 wskazówki resortu cyfryzacji

W komunikacie ministerstwa przedstawiono 3 wskazówki, które powinny uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami oszustwa nigeryjskiego.

1. Nie odpisuj na podejrzane wiadomości i zaznaczaj je jako spam.
2. Nie przesyłaj danych osobowych, numerów kont bankowych, informacji dotyczących polis ubezpieczeniowych itp.
3. Podchodź z dystansem do historii opisywanych w mediach społecznościowych, portalach internetowych.