Francuski organ nadzorczy ukarał firmę zajmującą się wynajmem skuterów. Kara za naruszenie RODO była konsekwencją nadmiarowej geolokalizacji.
Opisywana sprawa, rozpatrywana w trybie transgranicznym, dotyczyła przetwarzania danych osobowych w ramach geolokalizacji. Była ona stosowana przez francuską firmę Geoscoot, która oferowała wynajem krótkoterminowy skuterów.
W związku z przeprowadzoną kontrolą stwierdzono naruszenia RODO. Francuski organ nadzorczy zarzucił stosowanie geolokalizacji z naruszeniem reguły minimalizacji (art. 5 ust. 1 lit. c RODO). Jak ustalono, firma Geoscoot stosowała geolokalizację w celu:
analizy wykroczeń drogowych;
rozpatrywania reklamacji klientów;
wsparcia użytkownika (wzywanie pomocy w razie wypadku);
zarządzania zdarzeniami takimi jak roszczenia i kradzieże.
W ocenie CNIL stosowanie geolokalizacji było nadmiarowe względem założonych celów. W takim zakresie geolokalizacja pozyskuje ujawniać ich miejsce pobytu i to nie tylko w czasie przemieszczania, ale także postojów. Zdaniem CNIL taka geolokalizacja nadmiernie ingeruje w prywatność użytkowników.
Poza tym firmie zarzucono również, że umowy zawarte przez nią z podmiotami przetwarzającymi nie zawierają wszystkich elementów wymaganych w art. 28 ust. 3 RODO. To wszystko złożyło się na administracyjną karę pieniężną w wysokości 125 000 zł euro.
To nie pierwsza kara pieniężna za nadmiarową geolokalizację. Przeczytaj także: Geolokalizacja samochodów firmowych w uzasadnionym interesie pracodawcy – nie w każdym przypadku
Przechowywanie danych w chmurze polega na zapisywaniu i zarządzaniu danymi na zdalnych serwerach, które są dostępne przez internet. Zamiast przechowywać pliki na lokalnych dyskach twardych lub serwerach, użytkownicy mogą korzystać z infrastruktury dostarczanej przez dostawców usług chmurowych. Jest to wygodne i efektywne rozwiązanie, które zapewnia dostęp do danych z dowolnego miejsca, elastyczność, skalowalność oraz wysoki poziom bezpieczeństwa i niezawodności.
© Portal Poradyodo.pl